Halloween po irlandzku: Barmbrack, herbaciany chleb z rodzynkami

Barmbrack, czyli po irlandzku dosłownie – nakrapiany bochenek (bairín breac). Nakrapiany, bo ciasto jest w przekroju upstrzone rodzynkami. Nazwa ciasta to często samo brack lub Irish tea bread. Jest ono popularne w Irlandii i Walii (w Walii pod nazwą bara brith lub Welsh tea bread). Pieczony tradycyjnie dwa razy do roku – na Halloween i na Nowy Rok, barmbrack ma ciekawą historię, potencjał przepowiadania przyszłości i jest po prostu pyszny!

Przeskocz do przepisu

Wróżenie z barmbrack

Halloween to mieszkanka tradycji, czerpiąca również z pogańskiego święta Samhain, czyli celtyckich obchodów końca lata, podczas którego duchy zmarłych odwiedzały swoje domy (w dużym skrócie). Wraz z pojawieniem się w Irlandii chrześcijaństwa zaczęto obchodzić Dzień Wszystkich Świętych, ale pewne pogańskie tradycje pozostały – były to głównie wróżby. Jedna z metod przepowiadania przyszłości wykorzystuje właśnie chlebek barmbrack.

Jak przepowiadano przyszłość za pomocą chleba? Do ciasta wrzucano różne drobne przedmioty. Po upieczeniu wszyscy domownicy dostawali po kromce i to, co dana osoba znalazła w swoim kawałku, świadczyło o jej przyszłości. Jeśli trafiła na obrączkę, to znaczyło, że w przeciągu roku wyjdzie za mąż/ożeni się; jeśli na monetę – będzie bogata. Z kolei ziarno groszku oznaczało rok bez miłości, zapałka – nieszczęśliwe małżeństwo, kawałek materiału – pecha i biedę, naparstek – staropanieństwo.

Barmbrack pieczono również w Sylwestra. Już bez dodatków i przepowiadania przyszłości, chociaż dalej ciasto miało magiczne właściwości, ponieważ wykorzystywano je jako talizman. Głowa rodziny – gospodarz odgryzał trzy kęsy i wypluwał je przez próg domu, za każdym razem wypowiadając słowa mające na celu sprowadzenie szczęścia.

Składniki

Drożdże

Współczesne irlandzkie przepisy bardzo często zamiast drożdży przewidują proszek do pieczenia lub sodę. Zapewne wynika to z wygody, bo nie trzeba czekać aż ciasto wyrośnie. Jednak jeśli ma to być tradycyjny wypiek – drożdże mają więcej sensu. Dawniej używano drożdży, i to naturalnych z produkcji piwa – po prostu zbierano pianę z powierzchni trunku, który był jeszcze w trakcie fermentacji. Tego typu drożdże nazywały się barm i jest to też, według jednej z teorii, źródło nazwy barmbrack.

Abstrahując od tradycji, barmbrack na drożdżach (świeżych lub instant) ma zupełnie inny charakter niż na proszku do pieczenia – na proszku konsystencja będzie bardziej przypominała ciasto aniżeli chlebek.

W moim przepisie oprócz drożdży uwzględniłam również niewielką ilość proszku do pieczenia. Bałam się, że drożdże nie urosną tak bardzo jakbym tego chciała i postanowiłam na wszelki wypadek trochę im pomóc. Ciasto wyrosło bardzo ładnie, prawdopodobnie i bez tej płaskiej łyżeczki proszku wyrosłoby jak trzeba. Byłam jednak spokojniejsza, bo o ile glutenowa mąka jest bardziej niezawodna, mąki bezglutenowe (w połączeniu z taką ilością rodzynek) są cięższe i potrafi się zrobić zakalec. Aby tego uniknąć, nie wolno pominąć etapu rośnięcia ciasta w letnim piekarniku, ale dodatkowo niewielka ilość proszku może być kołem ratunkowym.

Rodzynki i herbata

Współcześnie Halloween kojarzy się przede wszystkim z dynią, ale dawniej w tym czasie spożywano przede wszystkim rodzynki i inne suszone owoce (np. żurawinę, suszone skórki owoców) oraz orzechy laskowe i gałkę muszkatołową (która z racji swoich psychotycznych właściwości, pomagała w tym, aby np. przyśnił się dziewczynie przyszły mąż – oczywiście zjedzona w większej ilości).

Rodzynki, żurawinę, czy inne suszone owoce należy namoczyć w mocnej herbacie. Część przepisów chce, aby namaczać rodzynki w zimnej herbacie przez całą noc. Moim zdaniem można ten proces przyspieszyć, jeśli zaleje się je gorącą herbatą (wystarczy w takim wypadku z kwadrans). Tak czy owak, rodzynki muszą być namoczone, aby nie wysysały wilgoci z ciasta.

Nie wchłonięta przez rodzynki część herbaty najczęściej również idzie do ciasta. Co prawda nie czuć herbaty w smaku, ale daje ona chlebkowi odpowiedni kolor. Przepisy, w których herbaty używa się tylko do moczenia rodzynek, każą dodać do ciasta więcej mleka.

Mąka

Każdy, kto choć raz piekł chleb bezglutenowy, wie, że odpowiedni dobór mąki jest kluczowy. Mąka musi być dość lekka i dobrze współpracująca z drożdżami. Najlepiej się sprawdzi uniwersalna mieszanka mąk, która bazuje na lekkich skrobiach i mące ryżowej. Mąka razowa, mąka z siemieniem lnianym, gryczana, kokosowa – nie sprawdzi się tu.

Barmbrack – irlandzki chleb z herbatą i rodzynkami

Porcje

1

bochenek
Przygotowanie

30

minut
Wyrastanie i pieczenie

2

godziny

Składniki

  • 330 g mąki uniwersalnej

  • 220 g suszonych owoców (np. 200g rodzynek i 20 g żurawiny)

  • 300 ml mocnej herbaty

  • 50 ml mleka

  • 30 g masła

  • 60 g brązowego cukru

  • 9 g świeżych drożdży lub 1 łyżeczka (3,5g drożdży instant)

  • 1 łyżeczka świeżo startej gałki muszkatołowej

  • 1 łyżeczka cynamonu

  • szczypta soli

  • (opcjonalnie) płaska łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia

Sposób wykonania

  • Zaparz mocną herbatę i namocz nią rodzynki/żurawinę – przez minimum kwadrans.
  • Roztop masło w gorącym mleku. Do ciepłej mieszaniny (nie cieplejszej niż 60st.) wrzuć drożdże i kopiatą łyżkę mąki.Rozmieszaj i odstaw na 5-10 minut w ciepłe miejsce (aż zacznie rosnąć).
  • W międzyczasie roztrzep jajko z cukrem. Może być mikserem lub ręczną trzepaczką.
  • Odważ odpowiednią ilość mąki, wsyp gałkę muszkatołową, cynamon, proszek do pieczenia i szczyptę soli. Wymieszaj na sucho.
  • Do suchych składników wlej: 1) jajko utarte z cukrem oraz 2) zaczyn drożdżowy. Dokładnie wymieszaj łyżką, zaczynając najpierw od płynnych składników, a następnie zagarniając do środka całą mąkę. Ciasto na tym etapie będzie dość suche i twarde.
  • Wsyp namoczone rodzynki oraz mieszając, powoli wlewaj herbatę spod rodzynek. Dodawaj herbatę etapami, żeby mieć pewność, że ciasto będzie odpowiedniej konsystencji.
    Przykryj naczynie i odstaw do wyrośnięcia na ok. godzinę (najlepiej do piekarnika w 40-45 stopniach).
  • Przełóż masę do foremki na chleb. Włóż do letniego piekarnika (tak, żeby przez parę minut, zanim piekarnik się rozgrzeje, ciasto jeszcze powoli rosło) i piecz 60 min w 175 stopniach.
    Po upieczeniu uchyl drzwiczki piekarnika i pozwól ciastu się powoli ostudzić, zanim je wyjmiesz i pokroisz.

    Najlepiej smakuje z masłem.

    Smacznego!

Uwagi

    BĄDŹ NA BIEŻĄCO

    Zapisz się na newsletter, aby nie ominęły Cię kolejne praktyczne przewodniki, mapy i przepisy.

    Zero spamu i glutenu. Max 1 mail na tydzień.

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *